Orange deklaruje neutralność klimatyczną do 2040 roku. Operator już wprowadził na polski rynek pierwszą w pełni neutralną dla klimatu usługę telekomunikacyjną

0
277

W Wielkopolsce Orange Polska korzysta już z dwóch farm wiatrowych, które produkują zieloną energię pokrywającą ok. 9 proc. całkowitego rocznego zapotrzebowania operatora. Dzięki temu usługa Orange Flex stała się pierwszą na polskim rynku całkowicie neutralną klimatycznie usługą telekomunikacyjną. Jej obsługa i sprzedaż są wolne od papieru i plastiku, a emisje CO2, których nie da się wyeliminować, operator równoważy m.in. inwestycjami w bioróżnorodny las. – Firmy telekomunikacyjne mogą mieć ogromny wpływ na ograniczenie w Polsce emisji CO2. Nasza rola wynika z tego, że jesteśmy ogromnym użytkownikiem i konsumentem energii – mówi Julien Ducarroz, prezes Orange Polska.

– Coraz częściej na polskim rynku – podobnie jak na całym świecie – pojawia się troska o środowisko. Każdy widzi, że z roku na rok klimat się zmienia, mamy coraz więcej katastrof naturalnych. Kolejne światowe badania wskazują, że zapobieganie zmianom klimatu musi stać się jednym z priorytetów. Widzimy to też w działaniach władz, które w coraz większym stopniu biorą pod uwagę aspekt ochrony środowiska. Nie mam też wątpliwości, że i klienci wykazują coraz większą troskę o środowisko naturalne – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Julien Ducarroz.

Ubiegłoroczny raport „Ziemianie atakują”, opracowany przez Kantar wspólnie z UN Global Compact, pokazuje, że już tylko trzech na stu Polaków nie dostrzega negatywnego wpływu człowieka na środowisko, a 78 proc. uważa, że obecny stan planety wymaga natychmiastowych działań. Największe wyzwania środowiskowe – zdaniem badanych – stanowią m.in. zanieczyszczenie plastikiem, niedobory wody i susze, natomiast co czwarty wskazuje na globalne ocieplenie. Co istotne, 58 proc. Polaków ocenia, że na rzecz przeciwdziałania klimatu powinny działać zwłaszcza rządy i politycy, 52 proc. wskazuje na przemysł energetyczny, 39 proc. – na samych konsumentów. Średnio co trzeci badany uważa zaś, że jest to rola dużego biznesu i korporacji.

Ponad 90 proc. śladu węglowego operatorów telekomunikacyjnych wynika ze zużycia energii potrzebnej do utrzymania sieci i centrów danych. Dlatego branża musi szukać rozwiązań poprawiających wydajność energetyczną sieci, inwestować w energooszczędne technologie i przestawiać się na zieloną energię. Nadrzędnym celem Orange Polska jest dążenie do zerowej emisji netto i osiągnięcie jej najpóźniej do 2040 roku – zarówno w Orange globalnie, jak i w polskim oddziale.

  Przygotowanie stoków narciarskich do reżimu sanitarnego kosztowało 600 tys. zł. Przez zamknięty sezon przychody branży spadły o 60–80 proc.

– Nasz pierwszy kamień milowy planujemy osiągnąć w 2025 roku, w którym zamierzamy zredukować emisje o 65 proc. [w porównaniu z 2015 rokiem – red.]. Jeden z naszych głównych celów to energia. Chcemy, aby do 2025 roku 60 proc. naszej energii pochodziło ze źródeł ekologicznych. Dziś korzystamy z dwóch farm wiatrowych, które produkują energię stanowiącą ok. 9 proc. naszego rocznego zapotrzebowania. Co ważne, pobieramy ją bezpośrednio od producenta, więc mamy pewność, że jest to czysta energia – zapewnia prezes Orange Polska.

Obie farmy znajdują się w Wielkopolsce. Farma Jarocin Wschód jest zlokalizowana ok. 11 km od miasta Jarocin i składa się z dwóch turbin o mocy zainstalowanej 5 MW. Drugi projekt został zrealizowany ok. 83 km na wschód od Poznania. Działają tam cztery turbiny o mocy zainstalowanej 10 MW. Farmy wyprodukują ok. 500 GWh w ciągu 10 lat.

– Cele, o których mówimy, są dla Orange bardzo ważne. Wpisaliśmy je do naszej strategii i stanowią nasze publiczne zobowiązanie. To nie jest tylko śmiała wizja dyrektora generalnego, ale wysiłek, który podejmujemy w całej firmie – mówi Julien Ducarroz.

Po przejściu na zieloną energię z wiatru, kupowaną bezpośrednio od jej producenta, Orange mogło zaoferować pierwszą na polskim rynku całkowicie neutralną klimatycznie usługę telekomunikacyjną – Orange Flex. To oferta bez umów i formalności, pozwalająca korzystać z nowoczesnych rozwiązań, takich jak eSIM.

– Flex od początku został zaprojektowany z myślą o dwóch rzeczach: o klientach i ich doświadczeniach oraz ekologii. Całą energię czerpiemy z uruchomionych już farm wiatrowych. Całkowicie wyeliminowaliśmy też papier, wszystkie interakcje z klientami odbywają się cyfrowo. Korzystamy z technologii eSIM, więc nie ma też mowy o plastiku – wyjaśnia prezes Orange Polska. 

Jak podaje operator, korzystanie z usługi Orange Flex przez jednego użytkownika wiąże się z emisją 3,273 kg CO2e miesięcznie (wyliczone zgodnie z zasadami GHG Protocol). CO2e to ekwiwalent CO2, czyli wszystkie gazy cieplarniane (np. metan, podtlenek azotu), których emisja wiąże się z działaniem usługi w przeliczeniu na jednostkę. W usłudze od początku ograniczono też źródła emisji inne niż energia elektryczna.

  Wzrost cen energii od stycznia przyszłego roku. Będą wyższe stawki i nowe opłaty

Wszystkich emisji związanych z usługą nie da się jednak uniknąć, dlatego Orange równoważy je dzięki kompensacji. Pozwala ona usunąć z atmosfery taką ilość CO2e, której wyemitowaniu nie udało się zapobiec (ok. 600 ton CO2 w skali roku dla wszystkich klientów usługi Orange Flex). Orange wspiera w tym celu projekt przekształcający zdegradowane obszary w bioróżnorodne lasy, zapewniające regenerację ekosystemu w Kolumbii. Projekt jest certyfikowany przez Gold Standard, który gwarantuje, że działanie jest realne i faktycznie przyczynia się do usunięcia z atmosfery deklarowanych ilości CO2.

– Dzięki rozwiązaniom cyfrowym możemy pomóc klientom w ich własnej transformacji w kierunku neutralności węglowej – mówi Julien Ducarroz. – Cały rynek telekomunikacyjny sprzedaje w Polsce ok. 9 mln telefonów rocznie. Z każdym takim urządzeniem trzeba ostatecznie coś zrobić. Jeśli telefon działa, możemy przyjąć go z powrotem i naprawić, a jeśli nie – poddajemy go procesom recyklingu. To główne obszary, w których działania branży telekomunikacyjnej mogą mieć duże znaczenie.

Produkcja jednego smartfona kosztuje środowisko nawet 100 kg równoważnej emisji CO2. Orange w ubiegłym roku sprzedał ponad milion smartfonów, a klienci wymieniają te urządzenia średnio co trzy lata. Tymczasem nawet 40 proc. starych smartfonów leży w szufladach. Dlatego operator zachęca swoich klientów do świadomego rozstawania się z nieużywanym już sprzętem. Zarówno online, jak i w każdym salonie stacjonarnym można zapoznać się z ofertą odkupu starszego modelu smartfona albo oddać stare i niesprawne urządzenie do recyklingu.

O tym, jak biznes może się angażować w przeciwdziałanie zmianom klimatu, będą już 9 czerwca dyskutować m.in. Areta Szpura, aktywistka ekologiczna, i Mirosław Proppe z WWF Polska podczas wydarzenia online „Miasteczko Myśli. Razem dla Planety”. Z prof. Muhammadem Yunusem, laureatem Pokojowej Nagrody Nobla, porozmawia Julien Ducarroz. Transmisja dostępna będzie w środę, 9 czerwca, od godz. 10.00 na stronie www.miasteczkomysli.pl. 

Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/orange-deklaruje,p1303844514