Frekwencja na imprezach masowych dopisuje także podczas pandemii. Zachowanie bezpieczeństwa uczestników to ogromne wyzwanie dla organizatorów

0
386

Zachowanie wszelkich wytycznych sanitarnych związanych z pandemią koronawirusa to największe wyzwanie dla organizatorów imprez masowych. Zarówno w przypadku biegów, kiedy na starcie ma stanąć kilka tysięcy uczestników, jak i konferencji, które odbywają się w zamkniętych pomieszczeniach. – Dziś sukcesu imprezy nie mierzy się frekwencją, ale bezpieczeństwem uczestników. Ważne jest, aby udało się uniknąć ryzyka zachorowań i zrealizować program bez zakłóceń – mówi Zygmunt Berdychowski, organizator Forum Ekonomicznego i towarzyszącego mu Festiwalu Biegowego, który odbędzie się w ten weekend w Krynicy-Zdroju.

– Organizacja masowych imprez sportowych to dzisiaj przedsięwzięcie wyjątkowo trudne, wymagające ogromnej odporności i przede wszystkim opanowania wszystkich zasad reżimu sanitarnego, które w każdej chwili mogą się zmienić. Jest to trudne, ale kiedy uda się przez to przebrnąć, pozostaje ogromna satysfakcja – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Ze względu na pandemię SARS-CoV-2 Festiwal Biegowy, co roku towarzyszący wydarzeniu, został przeniesiony na październik. Powodem był sierpniowy wzrost liczby zachorowań na koronawirusa w województwie małopolskim i zwiększenie rygoru sanitarnego w regionie, a w szczególności w powiecie nowosądeckim. 11. TAURON Festiwal Biegowy odbędzie się w dniach 2–4 października w ścisłym reżimie sanitarnym, zgodnie z wytycznymi dotyczącymi przeciwdziałaniu pandemii.

 Sama organizacja startu i mety stanowi wyzwanie. Każda osoba powinna zachować co najmniej 2,5 metra dystansu, nie mogą więc wystartować wszystkie równocześnie, tylko seriami. Trzeba również wydłużyć start i metę, przygotować odbiór maseczek, w których każdy powinien wejść do ich obszaru. Trzeba się uporać z wieloma kwestiami technicznymi, z którymi dotychczas nikt z organizatorów masowych imprez sportowych się nie spotykał – wskazuje przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Coroczny Festiwal Biegowy to cykl imprez biegowych o różnej skali trudności i na różnych dystansach. Są wśród nich m.in. Bieg 7 Dolin na dystansie 100 i 64 km, licznymi podbiegami i zbiegami w Beskidzie Sądeckim. Zawodnicy wystartują też w maratonie i półmaratonie, ale są też krótsze biegi – na 3, 5, 7, 10 czy 15 km.

  Firmy korzystające ze środków UE znacząco zwiększyły przychody i rentowność. Najwięcej pieniędzy przeznaczyły na badania i rozwój

W porównaniu z ubiegłorocznym festiwalem tegoroczna impreza nie będzie rekordowa. Na starcie ma stanąć niespełna 6 tys. zawodników w porównaniu z ponad 8,5 tys. biegaczy, którzy przyjechali do Krynicy-Zdroju w ubiegłym roku. Jak podkreśla Zygmunt Berdychowski, biorąc jednak pod uwagę fakt, że bieg odbędzie się w czasie pandemii koronawirusa, tegoroczna frekwencja i tak jest wysoka. To jednak nakłada na organizatorów ogromną odpowiedzialność.

Robimy wszystko, żeby zachować procedury związane z bezpieczeństwem epidemiologicznym. Podobny cel przyświecał nam podczas organizacji Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Jednak było to zupełnie inne wydarzenie niż Festiwal Biegowy. Forum odbywało się w kilkudziesięciu salach, w których równolegle toczyły się obrady seminaryjne, oraz w kolejnych kilkudziesięciu, gdzie zostały usytuowane strefy partnerskie. A zatem nie było takiego zagęszczenia ludzi jak w przypadku strefy startowej – zauważa przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego.

Tegoroczne Forum Ekonomiczne odbyło się w Karpaczu z uwagi na wprowadzone 6 sierpnia przez Ministerstwo Zdrowia dodatkowe obostrzenia sanitarno-epidemiologiczne w prawie 20 powiatach w sześciu województwach. Objęły one także powiat nowosądecki, na terenie którego znajduje się Krynica-Zdrój, dotychczasowa lokalizacja forum. Organizatorzy musieli podjąć trudną decyzję na niespełna miesiąc przed planowanym rozpoczęciem międzynarodowego przedsięwzięcia. Zdecydowano się na formułę hybrydową, jednak zdecydowana większość prelegentów stawiła się na wydarzeniu osobiście.

– Jestem przekonany, że spotkania takie jak Forum Ekonomiczne trudno zastąpić obecnością przed komputerem. To wydaje się niemożliwe. Takie wydarzenia ułatwiają kontakty, dają szansę na poznanie ludzi, skracają drogę między kontrahentami i dają szansę na to, aby pewne stereotypy i schematy myślowe zastąpić rzeczową analizą – podkreśla Zygmunt Berdychowski. – Czy Forum Ekonomiczne w Karpaczu organizowane online mogłoby wzbudzić większe zainteresowanie, przynieść satysfakcję tym, którzy siadają przed komputerem? Jestem przekonany, że nie.

Pandemia koronawirusa wpłynęła na lokalizację Forum Ekonomicznego i sposób jego organizacji, lecz także na tematy podejmowane podczas paneli.

  Rusza konkurs dla samorządów na dofinansowanie stacji ładowania. To szansa rozwoju elektromobilności w mniejszych miejscowościach

Dzisiaj wszyscy zadają sobie pytanie, co będzie po pandemii, czy świat wróci do takiego funkcjonowania, jakie pamiętamy sprzed kilku miesięcy. Wydaje się, że ideą przemysłu spotkań jest umożliwienie bezpośredniego kontaktu, szansy na wymianę wizytówek i rozmowę w cztery oczy – dodaje przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego.

Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/frekwencja-na-imprezach,p674390626