Koalicyjny rząd prowadzi przeglądy kluczowych inwestycji infrastrukturalnych, w tym projektów przewidzianych w Krajowym Programie Kolejowym, co ma pozwolić uniknąć kosztownych błędów i zapobiec realizacji nieefektywnych przedsięwzięć. – W inwestycjach na kwotę ponad 2 mld zł znalazły się już pewne mankamenty, które powodowały, że zbudowalibyśmy coś, co nie jest do końca funkcjonalne i nie dawałoby możliwości dobrego prowadzenia ruchu pociągów – mówi wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak, który zapowiedział już zmiany w obowiązującym KPK. Jednocześnie trwa również audyt projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ma go urealnić i pokazać, w jaki sposób dalej go realizować, jak również jego programu kolejowego.
– W Krajowym Programie Kolejowym będą zmiany, ponieważ już pierwszych kilka tygodni mojego urzędowania pokazało, że trzeba m.in. przyjrzeć się zakresowi niektórych inwestycji, aby zwiększyć efektywność tego, co chcemy zbudować na torach – mówi Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej. – Przeprowadziliśmy już pewne ćwiczenie w inwestycjach na kwotę ponad 2 mld zł i tam znalazły się pewne mankamenty, które powodowały, że zbudowalibyśmy coś, co nie jest do końca funkcjonalne i nie dawałoby możliwości dobrego prowadzenia ruchu pociągów.
Nowy, zaktualizowany Krajowy Program Kolejowy do 2030 roku (z perspektywą do roku 2032), który zabezpiecza finansowanie dla strategicznych projektów kolejowych, został przyjęty przez poprzedni rząd w sierpniu ub.r. Dokument przewiduje w tej perspektywie czasowej realizację inwestycji kolejowych wartych ponad 90 mld zł – w tym 80 mld zł w zakresie perspektywy 2021–2027 oraz 11 mld zł w zakresie KPO. Efektem jego realizacji mają być m.in. szybsze połączenia i skrócenie czasu podróży pomiędzy głównymi ośrodkami. Wśród priorytetów na lata 2021–2027 jest dokończenie rozpoczętych dużych projektów inwestycyjnych (jak np. prace na linii średnicowej w Warszawie, budowa tunelu w Łodzi, modernizacja ciągu Gdynia – Słupsk oraz modernizacja magistrali węglowej na odcinku Chorzów – Zduńska Wola), kontynuacja prac na kluczowych liniach sieci bazowej TEN-T (m.in. ciąg Katowice – Zebrzydowice, Rail Baltica na odcinku Białystok – Ełk) oraz ograniczenie wykluczenia komunikacyjnego (m.in. budowa linii kolejowej Podłęże – Tymbark, modernizacja linii Skierniewice – Łuków czy Bydgoszcz – Kościerzyna – Gdynia).
Po grudniowej zmianie władzy nowy, koalicyjny rząd rozpoczął przegląd kluczowych inwestycji infrastrukturalnych, w tym projektów przewidzianych w Krajowym Programie Kolejowym. Ma to m.in. pozwolić uniknąć kosztownych błędów i zapobiec realizacji nieefektywnych przedsięwzięć. W pierwszych tygodniach resort infrastruktury dopatrzył się m.in. błędów w dokumentacji wartej 1,4 mld zł przebudowy kolejowej obwodnicy Poznania, które skutkowałyby niską przepustowością dla planowanego zwiększenia liczby pociągów.
– W tych zmianach chodzi o to, żeby pociągi jeździły szybciej i żeby mogło jeździć ich więcej, czyli poprawa przepustowości. A kiedy pociągi jeżdżą szybciej, to przekłada się też na skrócenie czasu przejazdów. Często są to też rozwiązania, które generalnie mają służyć temu, żeby ująć więcej pociągów w rozkładzie, lepiej pogodzić ruch pasażerski i towarowy – zwraca uwagę wiceminister infrastruktury.
Jak wskazuje, środków na inwestycje kolejowe w nadchodzących latach nie zabraknie, ponieważ – oprócz miliardów w Krajowym Planie Kolejowym i KPO – dodatkowe fundusze są też przewidziane w programie kolejowym projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego.
– On jest jednak związany z budową całkowicie nowych linii kolejowych, a nie modernizacją tych, które już istnieją – przypomina Piotr Malepszak.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany od kilku lat węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W pierwszym etapie – który zgodnie z pierwotnym harmonogramem miałby się zakończyć w 2027 roku – planowane jest uruchomienie w podwarszawskim Baranowie nowego centralnego lotniska dla Polski, zdolnego obsłużyć ok. 40 mln pasażerów rocznie. W kolejnych latach ma być ono modułowo rozbudowywane – do ok. 65 mln pasażerów w horyzoncie 2060 roku. Dodatkowo w ramach projektu przewidziano również 12 nowych szybkich tras kolejowych, w tym 10 tzw. szprych prowadzących z różnych regionów Polski do Warszawy i CPK. Łącznie to prawie 2 tys. km nowych linii, które zgodnie z harmonogramem miałyby być gotowe do końca 2034 roku.
– W projekcie CPK ten aspekt kolejowy jest przeważający, zarówno jeśli chodzi o ilość pieniędzy, jak i zakres prac, bo mówimy o inwestycjach na dużym obszarze kraju, różnych odcinkach nowych linii kolejowych. Z zaplanowanych ok. 155 mld zł większość – ok. 100 mld zł – ma być przeznaczona właśnie na budowę nowych linii kolejowych. Tak więc kolej dominuje w projekcie CPK, choć oczywiście najbardziej medialne jest samo lotnisko – mówi wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej.
CPK ma być największą inwestycją infrastrukturalną w dotychczasowej historii Polski. To sztandarowy projekt rządu PiS, który od początku budzi jednak duże kontrowersje oraz wątpliwości dotyczące jego skali, kosztów i harmonogramu. Dlatego koalicyjny rząd zapowiedział przeprowadzenie kompleksowego audytu, który ma sprawdzić dotychczasowe wydatki poniesione na tę inwestycję i zakres zrealizowanych prac oraz urealnić ten projekt i pokazać, w jaki sposób dalej go realizować. Większość ekspertów jest jednak zgodna, że dotychczasowy harmonogram tej inwestycji jest nierealny do utrzymania.
– Spodziewam się, że audyt pokaże wiele szczegółów, o których nie mówi się publicznie, a które mają ogromny wpływ na zakres i koszty tego projektu. Obstawiam, że pójdziemy z budową nowych linii kolejowych, z realizacją priorytetów i że zapadnie decyzja dotycząca budowy nowego lotniska, ale jednocześnie obstawiam, że będzie decyzja związana z jakimś zakresem prac i rozbudową lotnisk istniejących – przewiduje Piotr Malepszak. – Jeśli chodzi o linie kolejowe w projekcie CPK, to tutaj ważne jest, żeby poukładać priorytety, bo nie da się wszystkiego zbudować od razu. Nie ma takich zasobów kadrowych, sprzętowych i finansowych, żebyśmy wszystko od razu zaczynali. Dlatego zaczynamy od priorytetów w postaci linii kolejowej Warszawa – Łódź, tunelu w Łodzi i dalszych odcinków w kierunku Wrocławia i Poznania. To ma być nowy kręgosłup komunikacyjny na osi Wschód – Zachód.
Jak wynika z informacji przedstawionych prezydentowi przez premiera Donalda Tuska podczas wtorkowej Rady Bezpieczeństwa, na program kolejowy wydano do tej pory 0,5 mld zł, chociaż – jak podkreślił premier – nie zbudowano nawet kilometra torów, nie ma pozwoleń na budowę, z wyjątkiem tunelu pod Łodzią, którego nie zaczęto drążyć. Premier poinformował także o zamiarze przygotowania projektu zmian w ustawie o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, aby prace dotyczące tej inwestycji przejęło Ministerstwo Infrastruktury.
Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/resort-infrastruktury,p1142073702